Pierwszy warunek osiągania. Coaching talentów i mocnych stron

Pierwszy warunek osiągania. Coaching talentów i mocnych stron

 Czego jeszcze potrzeba w coaching talentów? Kiedy zaczynamy coaching talentów bywa i tak (najczęściej w pracy z kobietami), że trzeba sięgnąć nieco głębiej. Podam trzy przykłady, które fantastycznie ilustrują to dlaczego niektórzy realizują swoje marzenia i plany a inni nie. 1. Kasia jest niezwykle utalentowaną osobą. Ma wszystko czego jej potrzeba, by osiągnąć co tylko zechce. Problem w tym, że tego nie widzi. 2. Ania jest również niezwykle utalentowaną osobą. Ma wszystko czego jej potrzeba, by osiągnąć co tylko zechce. Ochoczo zabiera się za realizację swoich celów. Jednak, gdzieś po drodze zapał niknie i do szczęśliwego finału nie dochodzi. 3. Monika, jak się domyślasz jest także niezwykle utalentowaną osobą. Ma wszystko czego jej potrzeba, by osiągnąć co tylko zechce. Z entuzjazmem podchodzi do realizacji swoich celów. Ale kiedy po drodze pojawiają się wyzwania, problemy czy okazje Monika zapomina o obranym celu i oddaje im się bez reszty. Wraca z doskoku, by za jakiś czas stwierdzić, że „to chyba nie to”. W czym rzecz? Kasia nie wierzy w siebie, Ania realizuje nieważne dla niej cele, a Monika nie ma konkretnego planu działania, którego mogłaby się trzymać. A właśnie te 3 rzeczy: 1)  poczucie skuteczności (umiem, potrafię, dam radę) 2)  ważność celu (czy mi się opłaca i jak bardzo) 3)  plan działania (konkretny, najlepiej 12-tygodniowy plan co, gdzie, kiedy i jak) decydują w głównej mierze o tym czy zmiana, którą chcemy wdrożyć w życie, stanie się rzeczywistością. Jak możesz pomóc sobie, jeśli i u Ciebie w tym problem?  5 sposobów z mojego coaching talentów 1) ODKRYJ SWÓJ TALENTOWY POTENCJAŁ Na tym skupiam się w ogromnej mierze podczas warsztatów Odkrywania Talentów. Odkrywamy...
Mój talent w natarciu-krótka historia osobista

Mój talent w natarciu-krótka historia osobista

Czy wiesz, że nawet, jeśli robisz coś w zgodzie ze sobą, tak jak ci podpowiada talent to i taka rzecz  wymaga wyjście poza strefę twojego komfortu? Dzisiaj „nadaję” swój 2 talentowy newsletter ! Nic wielkiego? a właśnie, że tak. Bo jeśli ktoś by mnie spytał  jeszcze 2 miesiące temu czy będę słać NL powiedziałabym NIGDY W ŻYCIU! Nie dlatego, że nie lubię pisać, ale dlatego, że WSTYDZIŁAM się pisać tak do kogoś wprost. A do tego talent i list? cóz to za konstrukt- po co? na co? Czym jednak jest siła wstydu w porównaniu z siłą talentów ?! Nawet coaching mocnych stron nie jest mi potrzebny! Mój Achiever (Osiąganie) podszepnął mi Co Ty nie dasz rady ? Ideation (Odkrywczość) podpatrzyła fikuśną formę promocyjną filmiku u Magdy z „lekkiej zmiany mamy”  a potem wymyśliła własną . Arrenger (Organizator) trafił do Magdy z lavideo, która pięknie moją fantazję zrealizowała i Talentowe Listy są! Mogę w nich pisać od siebie dla Ciebie i to bardzo karmi mój talent Bliskości (Relator). I to mnie cieszy. I na tym właśnie polega praca zgodna z talentami. Na tym, że codziennie mogę robić to w czym jestem najlepsza! nie najlepsza ze wszystkich, bo na pewno są w tym lepsi. Ale to nie o to chodzi, by być lepszym od innych. Bo ja nie chcę być kimś innym, chcę być sobą. Żeby być najlepszą wersją siebie, o to chodzi! Małymi kroczkami ale radosnymi kroczkami i ciągle do przodu! Życzę i Tobie 😉 https://scjansen.com/wp-content/uploads/2016/11/wideopost_newsletter.mp4...
Jak wykorzystać talent Odpowiedzialność i rozwinąć go w mocną stronę?

Jak wykorzystać talent Odpowiedzialność i rozwinąć go w mocną stronę?

Zacznij od tego, by się pochwalić i docenić swoją wyjątkowość. Bo jest za co. Jeśli o mnie chodzi to ja uwielbiam pracować z ludźmi, którzy talent odpowiedzialność mają wysoko. Mówię, to z perspektywy menadżera, freelancera i osoby prowadzącej własny biznes. Dlaczego lubię ludzi, którzy mają wysoko talent Odpowiedzialność? Bo kiedy się na coś umawiam to liczę, że to się wydarzy. Niezależnie czy jesteś pracownikiem, klientem, dostawcą czy innym partnerem biznesowym. Albo niebiznesowym. I nieważne czy umowę spisaliśmy na papierze, mailu czy dogadaliśmy się telefonicznie. Bo na podstawie tego na co się umówiliśmy ja planuję dalsze działania zakładając, że Ty się wywiążesz ze swoich. Jeśli jesteś osobą, która talent Odpowiedzialność ma w wielkiej 5-ce mam pewność, że tak właśnie będzie, że się nie zawiodę. Że dołożysz wszelkich starań, aby się z umowy wywiązać. Terminowo i jakościowo. A gdyby pojawiła się jakaś przeszkoda, która mogłaby zagrozić albo terminowi albo jakości, to mi o tym uczciwie powiesz na tyle wcześniej, żeby sytuacji zaradzić. Jak bardzo rozczarowują mnie ludzie, którzy coś obiecują a potem nie robią. Jak męczy, gdy muszę sprawdzać i doglądać. Jak wkurza, gdy na 5 minut przed terminem dowiaduję się, że nie jest zrobione. Praca z osobą o wysokim talencie Odpowiedzialność daje komfort pracy z dorosłym partnerem. Nie trzeba go pilnować, nadzorować, upominać. Bo on sam się pilnuje, nadzoruje, upomina. Kiedy potrzebuje pomocy przychodzisz po nią. Nie potrzebuje szefa. Sam jest swoim szefem. Ideał! Jeśli masz wysko talent Odpowiedzialność moje  pierwsze doświadczenie z tobą NIE będzie moim ostatnim doświadczeniem z tobą. Kiedy pojawi się jakieś wymagające zadanie to jako menadżer powierzę je Tobie. Szybciej awansujesz. Jeśli jesteś podwykonawcą Tobie powierzę...
Zaufanie w relacjach i zarządzaniu.

Zaufanie w relacjach i zarządzaniu.

Na zaufanie jest równanie. To miał być wpis z dedykacją, dla moich kolegów z branży IT, którzy poszukiwali menadżerskiego algorytmu na pracę z człowiekiem (ha, ha). Chciałam ich ucieszyć wiadomością, że przynajmniej w jednej „ludzkiej” dziedzinie takowy algorytm istnieje. Ogłoszony dzisiaj wynik wyborów w Stanach, wstrząsnął mną jednak przypominając, że ludzie podejmując decyzję w ponad 70% kierują się irracjonalnymi powodami. I dlatego moi przyjaciele z IT, algorytmu na pracę z człowiekiem nie ma. I dłuuuuuuugo nie będzie. (Tak długo, jak myślenie będzie jedną z najcięższych dla mózgu prac). Dlatego kochani rozwijajcie sztuczną inteligencję. W niej nadzieja dla ludzkości ;). No ale, jeśli wykluczyć czynnik irracjonalny i wrócić do ludzi i do zaufania. Czasem faktycznie nie ma wyboru i trzeba zaufać komuś, kogo zna się niecałe 5 minut. Np. idziesz do lekarza i na podstawie pierwszego wrażenia i legitymacji eksperta, jaką lekarz posiada oddajesz mu w ręce swoje zdrowie. Ale to jest takie zaoczne zaufanie, trochę bez wyboru. Takie, które dajesz nowo poznanej koleżance, nowemu pracownikowi w zespole, nowemu trenerowi od rozwoju, nowemu dostawcy. Tak jakbyś był bankiem, który zamiast pieniędzy udziela kredytu zaufania. Oczywiście sprawdzasz tyle, na ile to możliwe „zdolność kredytową” osoby, z którą wchodzisz w relację (np. przez referencje czy opinie znajomych).  Prawdziwe zaufanie przychodzi jednak z czasem. Potrzebuje dowodów. Na ich podstawie kredyt jest utrzymywany i rośnie, albo zrywasz umowę kredytową. Czy znasz to matematyczne równanie, które jest przepisem na zaufanie?     Gdzie Wiarygodność budują słowa, słowność znaczy dotrzymywanie obietnic a intymność pozwala dzielić się emocjami w trudnych sprawach bez obawy, że ktoś inny je pozna. A wszystko razem dzielone przez wielkość Twojego EGO. DLACZEGO...
Coaching Mocnych Stron i talentów: Empatia

Coaching Mocnych Stron i talentów: Empatia

Czujesz ból, kiedy ktoś w Twojej obecności zostaje, choćby słownie, skrzywdzony? A może potrzeby innych stawiasz przed swoimi? Potrafisz wyczuć i wczuć się w nastrój swojego rozmówcy? Słyszałaś o sobie (i wcale Cię to nie cieszy), że jesteś emocjonalna, bardzo pomocna, wrażliwa, ekspresyjna, intuicyjna czy zbyt miękka? Jeśli odpowiadasz na powyższe pytania TAK, to prawdopodobnie posiadasz talent Empatii w czołówce swoich talentów. Empatia, to jeden z moich ulubionych Talentów. Sama nie zostałam nim wyjątkowo obdarzona. Nie jest w mojej wielkiej 5-ce. Mimo to, kiedy pracuję z klientką z Empatią w Top 5 jej talentów, powstaje między nami jakaś szczególna więź. Jest trudna do opisania słowami i trudna do racjonalnego wytłumaczenia. To więź emocjonalna. Jej sprawczynią jest właśnie Empatia. Ona otwiera świat uczuć mojej klientki. Ona otwiera także mnie. Sprawia, że poruszamy się w nieco innej przestrzeni. Uczuciowej. Zasadnicze pytanie podczas spotkania, to nie „co myślisz”, a co CZUJESZ? Relacja coachingowa z osobą o talencie Empatii jest głęboka i otwarta. Trwa długo po zakończeniu relacji formalnej (co świetnie współgra z moim talentem Bliskości). Moje klientki, które przychodzą na sesje coachingu Mocnych Stron, najczęściej nie są zadowolone z bycia empatycznymi. Swoją wrażliwość na drugiego człowieka postrzegają jako słabość i brzemię: za bardzo przeżywam, jestem za miękka, wszyscy przychodzą się do mnie wyżalać, nie umiem powiedzieć nie, ciągle myślę co inni myślą, nie nadaję się do biznesu… tak mówią o sobie. Kompletnie nie zdają sobie sprawy, jak wielką wartość ma ten talent i to właśnie w biznesie. Coaching Mocnych stron: Empatia i biznes Przecież każdy biznes, absolutnie każdy, zaczyna się i „kręci” dzięki relacjom. A w tym obszarze Empatia ma wielką wartość....
Millenialsi ewolucja ku byciu sobą

Millenialsi ewolucja ku byciu sobą

Jak Milenialsi chcą pracować i żyć? Ja, przedstawicielka pokolenia X, widzę to tak: wcale nie jesteśmy inni, jesteśmy po prostu starsi. Młodsi od Tradycjonalistów, Baby Boomersów i starsi od  Y-ków, Millenialsów, Z-et* żyjemy tu i teraz. Razem tworzymy w pracy różnorodne wiekowo drużyny, grające jednak na jednym boisku, do jednej bramki i pod okiem jednego trenera. To prawda, że korzystaliśmy (chwilowo) z innej technologii, doświadczyliśmy (chwilowo) panowania innych mód, inne autorytety postawiliśmy na piedestale, słuchaliśmy innej muzyki i oglądaliśmy inne filmy. I wychowali nas inni rodzice. Jednak biologicznie, intelektualnie czy duchowo nie różnimy się niczym. Tak zwyczajnie, po ludzku jesteśmy tacy sami. HUMAN kind. Nie znajdziecie dowodów na to, że ewolucyjnie jesteśmy mniej lub bardziej rozwinięci. Różni nas tylko metryka. Temu jacy są Millenialsi* w pracy poświęca się dziś wiele artykułów, spotkań, a nawet szkoleń i konferencji. Wydobywa się wszystkie różnice, analizuje i wymyśla sposoby, jak sobie z nimi poradzić. Tylko parę lat temu to samo zainteresowanie towarzyszyło odmienności pokolenia Y. W gronie HR-owców dyskutowano o tym, jak z nimi rozmawiać, jak zarządzać oczekiwaniami (bo są tacy roszczeniowi, że po kilku miesiącach chcą być dyrektorami), jak obudzić lojalność, gdy skaczą z kwiatka na kwiatek i wygląda na to, że liczy się dla nich tylko szyba kasa. Podczas niektórych dyskusji bywało naprawdę gorąco! Moja praca dyrektora operacyjnego serwisów w Shellu była pierwszym „wystawieniem na próbę.” Zarządzałam zespołem blisko stu osób, spośród których 90% było przedstawicielami pokolenia Y. Tyle, że wtedy nie miałam pojęcia, że to pokolenie ma swoją nazwę i jest jakieś „inne”. Myślałam, że to młodzi ludzie, pełni ambicji, spragnieni uznania, niepokorni (czasem bezczelni), głodni życia, a przy tym potrzebujący...