Metoda motywacji błyskawicznej

Metoda motywacji błyskawicznej

Od motywowania do motywacji


W poprzednim wpisie
było o tym, jakie opłakane skutki dla motywacji przynosi MOTYWOWANIE.

Dzisiaj obiecana metoda, którą w szybkim tempie dotrzesz do źródła prawdziwej motywacji. Jeśli na serio chcesz coś zrobić ze swoim talentem (lub życiem), na pewno ci pomoże.

Nie zapomnij pobrać prezentu ode mnie. To praktyczny e-book, w którym znajdziesz więcej informacji, jeśli temat motywacji Cię interesuje. A w kolejnym liście (zapisz się), który leci już piątek, poznasz historię Kingi, której Pantalon ocalił radość z życia. 

A teraz do rzeczy, czyli metoda motywacji błyskawicznej Pantalona

 

Zastosowanie:

polecam wszystkim, którzy pracują z ludźmi w zmianie oraz Tobie samej, jeśli przed taką zmianą stoisz. Zwłaszcza taką, do której „się zabierasz, jak pies do jeża”.

Warunek stosowania:

przekonanie, że MASZ WYBÓR – NIC NIE MUSISZ – MOŻESZ, JEŚLI CHCESZ. Tak samo Twój rozmówca, pracownik, współpracownik ma prawo wyboru. Nic nie musi. Może. Jeśli zamierzasz udawać tylko po to, żeby przeforsować swoje (lub cudze przekonania), to odpuść sobie. Lepiej wydaj polecenie.
Ta metoda nie służy manipulacji.

Czas potrzebny do wykonania:

od 20 do 40 minut


PAMIĘTAJ:

W motywacji nic nie musisz. Wszystko możesz.

Ty dokonujesz wyborów i Ty ponosisz ich konsekwencje.

Powiedz to sobie lub swojemu rozmówcy na wstępie.

 

Gotowa? Gotów? No to zaczynamy. Odpowiedz na poniższe pytania:

1. Dlaczego chcesz/ mogłabyś chcieć dokonać zmiany?

2. W jakim stopniu jesteś gotowa na zmianę? Oceń w skali 1-10 swoją gotowość.

3. Dlaczego nie wybrałaś mniejszej liczby? /Co byłoby potrzebne, aby liczba, którą podałaś zmieniła się w liczbę o 1 większą?

4. Wyobraź sobie, że nastąpiła zmiana – jakie byłyby jej pozytywne skutki?

5. Dlaczego te skutki są dla Ciebie ważne? (nie zadowalaj się pierwszą odpowiedzią, drąż pytaniem „dlaczego” 5 razy, aż dotrzesz do źródła motywacji. To najtrudniejsza, ale i najważniejsza część – nie poddawaj się, słuchaj swojego wewnętrznego głosu i pisz!).

6. Jaki jest następny krok, jaki podejmiesz, jeśli takowy istnieje?

I koniec.

 

Jak było? Znalazłaś swoją motywację?

Doświadczonym (czyli praktykującym) zajmuje to do 20 minut. Ale nie o tempo tu chodzi. Chodzi o dotarcie do motywacji, która da ci siłę do wyjścia ze strefy komfortu. Da ci wytrwałość w pokonywaniu trudności. Da ci determinację w dążeniu do celu.

 

Choćby odrobina tej własnej motywacji, daje większe szanse na powodzenie w zmianie, niż hektolitry motywacji wylane na Ciebie przez kogoś innego (choćby to był ktoś, kogo ubóstwiasz).

 

Być może twoja droga do celu będzie dłuższa i bardziej kręta, ale z każdym najmniejszym kroczkiem będziesz bliżej. BLIŻEJ SWOJEGO CELU.

Tak, tak.

Jeśli zastanawiasz się, dlaczego gaśniesz po kursie, na którym byłaś taka zapalona – to właśnie dlatego, że nie znasz własnych motywów do stosowania tego, czego się dowiedziałaś.

Jeśli kilka dni po wysłuchaniu inspirującego przemówienia, na którym podjęłaś życiową decyzję o zmianie, dziwisz się, czemu nagle przygasłaś niczym rozpałka w kominku, to pewnie dlatego, że nie byłaś wewnętrznie gotowa na zmianę.

I jeśli zastanawiasz się, dlaczego Kuba z Twojego zespołu przestał się starać po tygodniu od Waszej „motywującej” rozmowy, to pewnie właśnie dlatego, że oparł zmianę o Twoją, a nie o swoją motywację.

Takich pułapek pozwala uniknąć Pantalon.

 

Spróbowałaś? Zadziałało?

A może masz swój sposób? Napisz proszę o nim w komentarzu.