Czy twój talent to wymówka?

Czy twój talent to wymówka?

TALENT JEST WRODZONY

Że talent jest wrodzony i że się go nie da nauczyć – to każdy wie.

No jak ci słoń na ucho nadepnął, to wiesz, że kariery muzycznej nie zrobisz. Jeśli każdą klasówkę z matmy musiałaś poprawiać, to raczej nie poszłaś na studia inżynieryjne a humanistyczne. Jeśli w piaskownicy ustawiałaś dzieci po kątach – to zdziwiłabym się bardzo, gdybyś dziś skrupulatnie wypełniała polecenia przełożonego.

Tak masz to COŚ, co sprawia, że jesteś – kim jesteś. To talent.

Sam talent to dopiero początek. Żebyś śpiewała niczym Maria Callas, została szefową dyplomacji, jak Condoleezza Rice, czy zarządzała własnym imperium, jak Irena Eris trzeba, żebyś talent szlifowała. Żebyś przekuła go w mocną stronę. Trzeba Twojej pracy.

MOCNA STRONA NIE JEST WRODZONA

Kiedy talent jest mocną stroną? Ano wtedy, kiedy używasz go w optymalny dla siebie sposób. Docelowo z automatu. Na początku, bardzo świadomie go trenuj.

Jeśli wiesz, że po drugiej stronie medalu talentu Intelekt jest nadmierne komplikowanie spraw i przeciąganie decyzji zastanów się, czy to ci służy. Jeśli tak, super! Działaj tak dalej. Jeśli ci nie służy – ZMIEŃ.

  • znajdź kogoś, kto umie upraszczać – zaproponuj barterowy sojusz
  • ustal sobie kryteria, według których będziesz podejmować decyzje i się ich trzymaj
  • wyznacz sobie datę, do której musisz się zdecydować
  • zrób cokolwiek – co zadziała u ciebie

Nie wiesz co? Przyjrzyj się, jak to robiłaś w przeszłości. Podejrzyj inne osoby (ale uważaj, bo to, co działa u kogoś, nie musi zadziałać u ciebie, bo jesteście inni).  Testuj, doświadczaj i ucz się siebie!

Albo marudź, ale wiedz, że samo się nie zmieni.

Och, gdybym to ja miała czarodziejską różdżkę – iluż osobom mogłabym ulżyć. Jednak nie mam! – mogę pytać i podpowiadać, ale robotę każdy musi zrobić sam. Kropka!

TALENT JAKO WYMÓWKA?

Martwi mnie, kiedy podczas coachingu talentów słyszę, jak talent jest używany jako wymówka. „Ach, bo ja tak już mam”. Jakby to był jakiś stygmat. Albo metka, która mocno uwiera w szyję, ale tak się do niej przyzwyczailiśmy, że nie przychodzi nam do głowy, że można wziąć nożyczki i ją obciąć!

Można. Nawet trzeba!

Bo dopóki talent nie jest mocną, stroną to może tak służyć, jak przeszkadzać. Fifty/Fifty.

Chcesz tak ryzykować?

Jaki masz sposób na siebie i drugą stronę medalu swojego talentu?

Napisz koniecznie.