Jakimi kryteriami się kierować przy wyborze pracy? Cz.2

Jakimi kryteriami się kierować przy wyborze pracy? Cz.2

Jakie są kryteria wyboru pracy?

 

W poprzednim tygodniu rozprawiłam się z kryterium szybkiej kariery i pieniądza przy wyborze pracy. Dzisiaj czas na bezpieczną STABILNOŚĆ i błyszczący PRESTIŻ.

 

STABILNOŚĆ

 

Stabilność to częste kryterium wyboru pracy dla osób, które już się „ustatkowały” albo chcą się „ustatkować”. Mieszkanie na kredyt, dzieci na utrzymaniu, niezbyt pozytywne doświadczenia z poprzednich prac, zmęczenie robieniem kariery to życiowe okoliczności sprzyjające potrzebie stabilizacji. Również nadwątlona pewność siebie sprzyja poszukiwaniu bezpiecznej przystani.

Jeśli stabilność jest Twoją potrzebą to wybieraj duże firmy, które są na rynku od co najmniej kilkunastu lat. Jeśli lokalna firma jest częścią większej korporacji, która funkcjonuje na rynku globalnym od lat kilkudziesięciu – możesz być naprawdę spokojna.

Duże firmy z tradycjami mają swoje procedury i ukształtowaną kulturę organizacyjną. Atmosfera nie wrze w nich, jak w start-upach.

Mimo, że raczej nie zrobisz w nich błyskawicznej kariery (na awans pracuje się latami), to za to możesz o swoją karierę być spokojna w dłuższej perspektywie. Im większa i bardziej różnorodna firma tym więcej możliwości zmiany w trakcie zatrudnienia możesz w niej mieć. Z finansów można się przenieść do HR-u, z logistyki do marketingu itd. itp. To nie byłoby możliwe na rynku zewnętrznym, bo na rynku zewnętrznym 99% firm poszukuje kandydatów z adekwatnym doświadczeniem. A w Twojej firmie już cię znają, wiedzą na co cię stać i będą bardziej chętni dać ci szansę w nowej dyscyplinie.

Wielkie firmy też zwalniają ludzi. Miej tego świadomość. Dużo częściej niż mniejsze, doświadczają wszelkich reorganizacji, restrukturyzacji i innych zmian. Wtedy są cięcia i przyjemnie nie jest. Bezpieczeństwo i stabilność, której tak szukałaś prysną niczym bańka mydlana. Ale nawet w takiej sytuacji bycie w dużej firmie jest bezpieczniejsze niż w małej. Bo po pierwsze – szanse przeniesienia Cię na inne stanowisko są większe, a po drugie, kiedy firma będzie musiała się z Tobą rozstać dostaniesz godny pakiet i wsparcie na wyjściu. Wielkie firmy z tradycjami i logo nie mogą potraktować cię źle, bo wpłynęłoby to na ich reputację na rynku.

Co do talentów to w takich stabilnych strukturach wyjątkowo dobrze powinny się czuć Discipline, Deliberative, Developer, Consitency, Harmony.

 

PRESTIŻ

 

To ciekawe kryterium. Dość powszechne i dość złudne. Dość powszechnie ludzi ciągnie do stanowisk z tytułami i dość powszechnie się nimi później rozczarowują. Żeby prestiż miał szansę się obronić, musi za nim stać COŚ więcej niż tylko nazwa stanowiska.

Ostatnio w hotelu w Wiedniu miałam okazję być obsługiwana na recepcji przez panią, która do marynarki miała przypięty identyfikator ze swoim imieniem i tytułem: NAVIGATOR. Pani recepcjonistka nie była recepcjonistką a Navigatorem. Recepcja nie była recepcją a NAVIGATORS TEAM…

Doceniam kreatywność, ale na serio jestem zdziwiona, że ludzie to kupują. Muszą być potem nieźle rozczarowani samą pracą, która z wielkim lub oryginalnym tytułem nie ma wiele wspólnego.

Jeśli prestiż jest dla ciebie ważny to zwróć uwagę na 3 rzeczy:

  1. przede wszystkim na to, czym zajmuje się firma; jaką ma pozycję na rynku i jakimi opiniami klientów się cieszy (klientów nie pracowników). Są małe firmy z wielkimi logo i wielkie firmy z małymi. Jako Vice President w firmie „Krzak” trudno ci będzie prężyć pierś z dumą nawet przed lustrem,
  2. co się kryje za sexi nazwą stanowiska – jak będzie wyglądał Twój dzień w pracy, jakie decyzje będziesz podejmować, jak stanowisko jest umocowane w strukturze organizacyjnej – na tej podstawie ocenisz co to naprawdę jest za robota,
  3. wynagrodzenie – jeśli nie jest znacznie wyższe (20%) od tego, na którym obecnie jesteś, to wielce prawdopodobne, że to jest to samo stanowisko tylko w opakowaniu o zmienionej nazwie.

Kryterium prestiżowe polecam dobrze rozważyć zwłaszcza właścicielom talentów wpływu np. Significance, Communication, Maximizer. Nie wszystko złoto co się świeci – jak mówi mądre przysłowie.

Kryteriów doboru pracy może być więcej. Ja sama, kiedy po raz ostatni zmieniałam pracę, wypisałam ich 23. Potem musiałam im nadać wagi, bo nic mądrego mi z tej listy nie wynikło. A na koniec zdecydowało CZEGO NOWEGO MOGĘ SIĘ NAUCZYĆ – pieniądze były dokładnie takie same, jak w poprzedniej pracy.

Dzisiaj byłabym mądrzejsza i uwzględniła 2 kryteria, o których mówi Sheryl Sandberg: MISJA FIRMY i POTENCJAŁ WZROSTU. No ale dzisiaj nie szukam. A wtedy być może nie zmieniłabym pracy. A bardzo tego potrzebowałam...

A Ty czym się kierujesz?