Jak wygrać rekrutację?

Jak wygrać rekrutację?

Jak wygrać rekrutację, zmienić pracę i nie wpaść z deszczu pod rynnę? Zgłoszenie Julki czytałam z wielkim przejęciem.  Portfolio jej doświadczeń zawodowych wskazywało, że ma jakieś 40 lat. Kilka prac po studiach w Polsce, wyjazd za granicę, jedna zmiana, druga zmiana i powrót do Polski. Od 2 lat pracuje w instytucie naukowym. Męczy się. Zaczęła częściej chorować. Szuka pomocy zapisując się na różne kursy – medytacje, joga, bioenergoterapia itp. (Starczyłoby dla 40-ki prawda?) Odkrywanie talentów i …nic W końcu z polecenia trafiła do mnie na Odkrywanie Talentów. Okazało się, że nie ma lat 40 a 29. Chciałabym napisać, że warsztaty ze mną to był przełom. Że podczas warsztatów poznała siebie, swoje talenty, swoje potrzeby, zrozumiała co ma zmienić. Przestała błądzić, zmieniła pracę na taką dobraną pod siebie, a potem żyła długo i szczęśliwie. Ale wcale tak nie było. W zasadzie trochę się załamałam, bo Julka niewiele wyniosła z warsztatów. Niby poznała swoje talenty. Niby poznała drugą stronę medalu. Niby przerobiła co i jak zmienić. Ale albo było to mocno powierzchowne, albo nie wiedziała co dalej zrobić, albo poddała się starym nawykom i instynktowi, który na oślep prowadził ją od jednej roboty do drugiej. Z deszczu pod rynnę. Narzekała na dużą dynamikę w jej obecnym miejscu pracy (talent Rozwaga/ Deliberative tego nie lubi). Nie godziła się z pracą po godzinach, bo ta zakłócała jej work life balance (talent Harmony/ Zgodność był w konflikcie nie do zniesienia). Pragnęła czasu na spokojne myślenie i uczenie się (Input/ Zbieranie i Learner/Uczenie się), którego nie dawało jej zajęcie koordynatora prac kilku wydziałów w instytucie, w którym pracowała. Rekrutacja, ale gdzie? Julka postanowiła aplikować …...
dlaczego talent nie działa na wypalenie zawodowe i co działa

dlaczego talent nie działa na wypalenie zawodowe i co działa

WYPALENIE ZAWODOWE – A CO TO TAKIEGO? No własnie, co to takiego to wypalenie zawodowe? Termin popularny. Zaryzykuję twierdzenie, że kiedyś nawet dość modny. I chyba nadużywany, bo używany do opisania stanów, kiedy mamy swojej pracy mówiąc wprost „po dziurki w nosie”. I do mnie trafiają osoby, które skarżą się, że doświadczyły wypalenia zawodowego ponieważ już nie lubią swojej pracy.  Ale CZY NA PEWNO NIE LUBISZ TEGO CO ROBISZ Kiedy 3lata temu odeszłam z pracy w głowie i w sercu miałam pustkę. Po 15 latach pracy na wysokich stanowiskach HR doszłam do wniosku, że to koniec mojej kariery w tym obszarze. Wypaliłam się. Sama postawiłam sobie taką diagnozę. Nie wiedziałam co chcę robić, ale czułam potrzebę zmiany i wiedziałam, że będę „na swoim”. Najpierw postanowiłam ODPOCZĄĆ. W swoim stylu oczywiście więc bynajmniej nie leżałam na kanapie. Były rowery, robienie przetworów, malowanie ścian w domu, odnawianie mebli, porządki, a nawet robienie na drutach! Po 4 miesiącach „wakacji” doszłam do wniosku, że jednak potrzebuję COŚ robić zawodowo. Potrzebuję ruszyć głową i być wśród ludzi.  Tylko co robić?  Wertowałam oferty studiów podyplomowych w poszukiwaniu inspiracji. W końcu wybrałam na SWPS kierunek, który dawał mi nadzieję na nową życiową pasję: PSYCHODIETETYKA. Biologia, psychologia, człowiek, natura, zdrowy styl życia wszystko, co mnie interesuje. Super! Faktycznie tematyka okazała się niezwykle pasjonująca i dzięki niej wiele zmieniłam w nawykach żywieniowych mojej rodziny. Tu się nie zawiodłam. Ale zawiodłam się po całej linii, kiedy zrozumiałam, że PSYCHODIETETYKA to nie jest dla mnie temat na dalszą zawodową przyszłość. Okazało się, że najbardziej pasjonującym dla mnie aspektem studiów było to, jak można wiedzę o psychologii i biologii człowieka zastosować w...
Czy twój talent to wymówka?

Czy twój talent to wymówka?

TALENT JEST WRODZONY Że talent jest wrodzony i że się go nie da nauczyć – to każdy wie. No jak ci słoń na ucho nadepnął, to wiesz, że kariery muzycznej nie zrobisz. Jeśli każdą klasówkę z matmy musiałaś poprawiać, to raczej nie poszłaś na studia inżynieryjne a humanistyczne. Jeśli w piaskownicy ustawiałaś dzieci po kątach – to zdziwiłabym się bardzo, gdybyś dziś skrupulatnie wypełniała polecenia przełożonego. Tak masz to COŚ, co sprawia, że jesteś – kim jesteś. To talent. Sam talent to dopiero początek. Żebyś śpiewała niczym Maria Callas, została szefową dyplomacji, jak Condoleezza Rice, czy zarządzała własnym imperium, jak Irena Eris trzeba, żebyś talent szlifowała. Żebyś przekuła go w mocną stronę. Trzeba Twojej pracy. MOCNA STRONA NIE JEST WRODZONA Kiedy talent jest mocną stroną? Ano wtedy, kiedy używasz go w optymalny dla siebie sposób. Docelowo z automatu. Na początku, bardzo świadomie go trenuj. Jeśli wiesz, że po drugiej stronie medalu talentu Intelekt jest nadmierne komplikowanie spraw i przeciąganie decyzji zastanów się, czy to ci służy. Jeśli tak, super! Działaj tak dalej. Jeśli ci nie służy – ZMIEŃ. znajdź kogoś, kto umie upraszczać – zaproponuj barterowy sojusz ustal sobie kryteria, według których będziesz podejmować decyzje i się ich trzymaj wyznacz sobie datę, do której musisz się zdecydować zrób cokolwiek – co zadziała u ciebie Nie wiesz co? Przyjrzyj się, jak to robiłaś w przeszłości. Podejrzyj inne osoby (ale uważaj, bo to, co działa u kogoś, nie musi zadziałać u ciebie, bo jesteście inni).  Testuj, doświadczaj i ucz się siebie! Albo marudź, ale wiedz, że samo się nie zmieni. Och, gdybym to ja miała czarodziejską różdżkę – iluż osobom mogłabym...
Coaching talentów i stawianie granic

Coaching talentów i stawianie granic

Dlaczego poruszam temat stawiania granic w coachingu talentów? Bo temat ten często wypływa w pracy z kobietami. Kobietami menadżerkami zwłaszcza. Mają go zwłaszcza te z nas, które w swoim top 5 mają na bogato talentów relacyjnych oraz te, które mają wysoko talent Odpowiedzialność (Responsibility). Silnym przekonaniem, że „ja muszę”, „że jak nie ja, to kto”, „że przecież nie wypada odmówić”, „że trzeba sobie pomagać”, „że w imię dobrych relacji” itp. dajemy się wmanewrować w cudze obowiązki, w robienie czegoś własnym kosztem, w poczucie bezsilności, stresu i totalnego zmęczenia. Znasz to powiedzenie: „jak masz miękkie serce, to musisz mieć twardą pupę?”. Jest w tym sporo prawdy. Dlatego dzisiaj piszę o stawianiu granic. A raczej o ich poznawaniu i pilnowaniu, bo granice już masz ustawione. Pytanie tylko, czy wiesz, gdzie one są i czy ich pilnujesz? Jak coaching talentów pozwala zadbać o granice? Najtrudniej jest w porę rozpoznać, że ktoś narusza twoje terytorium, bo najpierw trzeba to swoje terytorium znać. Jeśli wiesz, czego potrzebujesz, kim jesteś, co dajesz, co bierzesz, co lubisz, a czego nie lubisz to łatwiej i szybciej rozpoznasz ten moment. Podczas warsztatów Odkrywania talentów uczymy się tego wszystkiego. Poznajemy i uczymy się siebie. Jak rozpoznać naruszenie granic bez coachingu talentów? Naruszenie swojego bezpiecznego terytorium poczujesz własnym ciałem. Sztywniejącym karkiem lub plączącym się językiem. Nagłym spadkiem nastroju lub agresywnym pobudzeniem. Ciało daje ci znak. Emocje dają ci sygnał. Zamiast je ignorować, negować czy zamiatać pod dywan spróbuj się zastanowić: Dlaczego tak reaguję? Co się właśnie wydarzyło? Czego się o sobie dowiaduję? Czy tak chcę się czuć? Jak reagować, gdy ktoś narusza twoje granice? A gdy to jest na dokładkę Twój szef?...
Mentor i słuchanie

Mentor i słuchanie

  Mentor i słuchanie czyli jak słucham, żeby usłyszeć?   Kiedy poznałam obnażającą potęgę słowa ALE moje ważne rozmowy już nigdy nie były takie same. Również te, które przeprowadzam jako mentor i coach. My kobiety słyniemy z tego, że umiemy słuchać. W każdym razie większość z nas (niektóre są lepsze w mówieniu). Ale, tak czy inaczej natura obdarzyła nas hojniej talentami Empatii, Indywidualizacji, Harmonii i wszystkimi pozostałymi z kategorii Relacji. To sprawia, że poświęcamy więcej uwagi temu, co mówią inni. Nie tylko poświęcamy uwagę. My to przeżywamy! Ufamy słowom! Zamartwiamy się tym, co usłyszałyśmy!   Czy zawsze potrzebnie?   Słyszałyście o kursach szybkiego czytania? (jako mentor często o nich wspominam). Na pewno słyszałyście. A wiecie, że można też szybko i uważnie słuchać? SERIO! Jeśli z kimś dla przykładu dyskutujecie, wystarczy wsłuchać się w to, co ta osoba mówi po słowie „ale”. Bo to, co mówi przed nim, nie ma większego znaczenia. To tylko wstępny ozdobnik. Wszystko, co najważniejsze (czyli co naprawdę sądzi, uważa, zrobi – następuje dopiero po słowie „ale”). Co słyszy mentor?   Dla przykładu jako mentor, coach i powiernik biznesowych perypetii słyszę: Tak zgadzam się tobą, ale czy nie uważasz … (to nie zgoda, tylko zaproszenie do dłuższej dyskusji) Wiem, że chcę pracować dla siebie, ale nie chcę robić szkoleń do końca życia (okej, klientka jest na etapie wiedzy o tym czego nie chce, droga do tego co chce będzie jeszcze długa) Naprawdę uważam, że to świetny sposób, ale u mnie nie zadziała… (no cóż, albo jestem mało przekonująca, albo mój klient nie ma motywacji) Wiem, że muszę zwolnić tempo, ale … (i ja już wiem, że...
5 sposobów, żeby nie zaproszono Cię na rozmowę o pracę

5 sposobów, żeby nie zaproszono Cię na rozmowę o pracę

  Tydzień temu z sukcesem zakończyłam rekrutację Utalentowanej Wirtualnej Asystentki!   Na moje ogłoszenie odpowiedziało blisko 30 osób. Byłam zachwycona. Skontaktowałam się mejlowo z każdą z kandydatek, aby podziękować za udział w procesie albo zaprosić do kolejnego etapu. A było tych etapów 3.   Przedstawienie się (w dowolnej formie) Rozmowa zapoznawcza Zadanie   To nie była moja pierwsza rekrutacja. Przez 20 lat zrekrutowałam setki osób i widzę, że mimo upływu czasu niewiele się zmienia. Najlepsze praktyki i najczęściej popełniane przez kandydatów błędy przy pierwszym etapie (aplikacji) są ciągle takie same. Dzielę się nimi, na wypadek, gdyby ktoś z was za niedługo miał aplikować o pracę swoich marzeń.   JAK APLIKOWAĆ O PRACĘ?   Przedstaw się rzeczowo i po ludzku CV czy inna forma przedstawienia się to Twoja wizytówka. Jest jak opakowanie. Ma zachęcić rekrutującego do poznania Cię bliżej. Mnie zachęciło do tego 6 kandydatek swoim: stylem komunikowania (szukałam osoby pozytywnej bezpośredniej, serdecznej, które odpowie na moje ogłoszenie, w stylu, w jakim je napisałam) zainteresowaniem przedmiotem mojej działalności (zrobiły test i podzieliły się ze mną swoim profilem talentowym; nie wymagałam tego, ale liczyłam na taką odpowiedź) pewnością swoich mocnych stron i świadomością tego, czego jeszcze muszą się nauczyć (nie szukałam ideału, ani omnibusa, ale osoby świadomej siebie i otwartej) przejrzystością prezentacji (wygrały te kandydatki, które wprost napisały, jaki jest poziom ich kwalifikacji w każdym obszarze, w którym poszukiwałam; miałam to wyłożone kawa na ławę) konkretem (załączyły link do swojej własnej strony, fanpejdża albo referencji i mogłam na własne oczy zobaczyć, na co je stać)       Lekcja:     Zadaj sobie trochę trudu i „poczuj rekrutującego”. Za ogłoszeniem stoi firma,...